Obserwatorzy

środa, 23 października 2013

Nowa współpraca AMBASADA PIĘKNA + post zdjęciowy ostatniego tygodnia

Dzień dobry :)
odezwał się do mnie Pan Grzegorz  Smyczyński reprezentujący firmę Ambasada Piękna :
ambasadapiekna.com - zapraszam :)

W ramach współpracy otrzymałam do przetestowania :
Od lewej :
- Maskę Bioelixire Argan Oil 200ml.
 silnie regenerującą, nawilżającą oraz zwiększającą objętość włosów.
 - Odżywkę w mgiełce CHI KERATIN Leave-In Conditioner 177ml.
regeneracja bez spłukiwania
z olejkiem arganowym,jojobą i keratyną.

Muszę przyznać,że zapach mają niesamowity :)
dziś biorę się za ich pierwsze testowanie na moich włosach,ciekawa jestem czy słyszałyście o masce, bądź mgiełce,ja jeszcze obu produktów przyjemności stosować nie miałam,dlatego tym bardziej miło mi będzie w tak profesjonalny sposób odżywić, zregenerować oraz nadać nowego życia moim włosom,ciekawa jestem jak się sprawdzą.

Panu Grzegorzowi dziękuję za propozycję współpracy,a Was zapraszam dziś dodatkowo na coś co chyba lubicie,czyli szybki post zdjęciowy ostatniego tygodnia :) 

Był zdecydowanie w porównaniu z tym leniwy aż mi brakuje tych chwil dla siebie,choć mimo wszystko trochę się działo :)
Było spacerowo bo i pogoda dopisała :)
 Odkryłam rozpuszczalne cukierki które uwielbia teraz cała moja rodzina nie tylko najmłodsza pociecha :) ale wedlowskie kokosowe z białą czekoladą nadal pozostaną najlepsze jak dla mnie.
Odwiedziła nas moja kochana Ula dziękujemy :* wprawdzie zdjęć żadnych nie mam ale ważne,że było miło,oczywiście młody został obdarowany smakołykami które przetrwały do końca dnia za to obiad i kolacja zostały prawie,że całe,ale i tak Go kocham :*
Praktycznie cały tydzień odkąd upiekliśmy na spotkanie ze znajomymi mój skarb miał fazę na muffiny :)
 tak więc,jak zaczeliśmy piec piekliśmy nawet i wczoraj,kombinowałam z czym się da :)
wczoraj były z jabłkami pychotka :)
jeśli ktoś jeszcze ma chęć się pokusić przepis znajdziecie na moim blogu w zakładce kulinarnie :)
zapraszam może wpadnie Wam w oko jeszcze jakiś ciekawy przepis ;)
 Wieczory choć chłodniejsze i tak były dobrą alternatywą zakupową,szczególnie gdy czasu brak a na zakupy iść trzeba :)
Otrzymaliśmy paczkę powitalną dla najmłodszej królewny w brzuszku od fisher price,
jeśli ktoś również byłby zainteresowany otrzymaniem takiego prezentu zapraszam : klik.
Przez ten tydzień towarzyszył mi lakier Joko o którym recenzja niebawem,jak dla mnie jakość świetna a kolor zdecydowanie jesienny :)
Skusiłam się również na herbatkę,która przypomina mi trochę moją ulubioną Lady Grey suszoną ale jednak tylko w wyglądzie,w smaku to niebo i ziemia... niestety.
Bez zbędnej gadaniny życzę miłego dnia kochane ;*
XoXo Wasza Gonia 

wtorek, 22 października 2013

Wspólne odkrywanie od pierwszego przytulenia z Fisher Price

Dzień dobry :)
dziś witam szczególnie mamy te ciężarówkowe ;) czyli takie jak ja które spodziewają się swego upragnionego dzieciątka na przełomie 2013 i 2014 roku.
Trwa właśnie akcja firmy Fisher Price,gdzie dzięki rejestracji na stronie otrzymacie prezent powitalny - grzechotkę firmy Fisher Price.
Sama osobiście od tego typu akcji trzymam się z reguły z daleka bo średnio w nie wierzę,ale zarejestrowałam się i po jakimś tygodniu dwóch otrzymałam nie ukrywam zdziwiona swój prezent powitalny,a raczej prezent powitalny dla mojego malca :)
 W paczce oprócz porządnej zabawki otrzymamy również bony rabatowe na zabawki firmy fisher price,co mnie zdziwiło dostaliśmy bon o wartości 60zł na bujaczek fisherowy,ja bujaczek mam ale jakbym nie miała zapewne bym z okazji skorzystała :
Jeśli akcją Was zainteresowałam zapraszam do rejestracji :
ponoć na zabawkę czeka się ponad trzy tygodnie choć moja jak widać przyszła dość szybko.
XoXo Wasza Gonia 

niedziela, 20 października 2013

Peeling skóry głowy - moje sposoby

Dobry wieczór :)
dziś przychodzę do Was z postem zgłębiającym tematykę peelingowania skóry głowy,a więc z czym to się je,po co warto wykonywać taki właśnie peeling jakie są moje sposoby na domowe peelingi i jakie produkty do peelingu skóry głowy możemy zakupić,od razu jednak zaznaczę,że na kupowanie tego typu produktów sama osobiście się nie pokusiłam,ceny jednak trochę odstraszają - aczkolwiek zawsze dobrze wiedzieć co w trawie piszczy :)


Dlaczego warto od czasu do czasu pokusić się i peeling skóry głowy wykonać :
 peeling skóry głowy z doświadczenia mogę polecić osobom które szczególnie mają kłopotliwe włosy,czyli grube,przede wszystkim suche czy zniszczone,dlaczego w sposób szczególny warto w tym przypadku wykonać taki peeling ? ponieważ zazwyczaj wydajemy krocie na odżywki czy maski do włosów,czy skóry głowy,a poprzez peeling zadbamy o skórę i przygotujemy ją do tego właściwego procesu dbania i odżywiania,wszystkie składniki odżywcze zawarte w odżywkach czy maskach będą po prostu lepiej działać,lepiej się wchłaniać i lepiej dbać o skórę naszych włosów.
Codziennie wystawiamy nasze włosy na różne uszkodzenia,a skóra głowy wszystko znosi słońce,wilgoć,wiatr,kurz,ba nawet i spaliny nam są nie obce dlatego też warto również i skórę głowy dokładnie speelingować i oczyścić z nagromadzonego się brudu i martwego naskórka.
Jeśli stosujemy peeling domowej roboty cukier jest naszym sprzymierzeńcem - nie dość że dobrze oczyści,przez co nawet i nasze problemy z łupieżem staną się mniejsze to i doskonale odżywi.

Jak często możemy robić taki peeling :
Ja robię go raz w tygodniu,bądź raz na dwa tygodnie i spokojnie sądzę taki okres czasu jest najwłaściwszy an pewno nie możemy wykonywać takich peelingów za często.

Jak zrobić taki peeling :
Pierwszą najprostszą metodą domową którą ja lubię stosować jest dodanie 4 - 5 łyżek cukru do 2 porządnych łyżek odżywki.
Ja stosuję odżywkę do spłukiwania bo potem włosy i tak muszę umyć.
Mieszam i uwaga ważne ! moczę solidnie włosy i skórę głowy a potem wcieram w skórę głowy wykonując delikatny nie za szybki masaż.

Na poniższych zdjęciach widzicie ten najprostszy i najszybszy sposób,
dodałam 4 łyżki cukru i 2 łyżki odżywki z Pharmaceris do spłukiwania i wymieszałam.
Równie dobrze jak chce na szybko przed umyciem włosów zrobić takie peeling robię właśnie ten.
Równie dobrze zamiast odżywki możecie użyć szamponu,wymieszać i podczas peelingowania również od razu je umyć :) to chyba mega zaoszczędzenie czasu.

Cukru nie polecam stosować na suche włosy ponieważ możecie je sobie tylko uszkodzić,zaplątać i wszystko skleić dlatego ważne jest aby były mokre.
Cukier świetnie rozpuszcza się w cieplejszej wodzie więc nie musicie się martwić,że zostanie Wam we włosach :)

Istnieje również wersja wykonania tego peelingu z kawą :
Mieszacie cukier z kawą (sypaną-zmieloną) i odżywką do włosów,dobrze jest zaparzyć trochę wcześniej kawę aby cała kofeina w niej zawarta się uaktywniła,bo to właśnie kofeina pobudza wzrost cebulek włosowych.

Możecie również dodać oleje różnego typu,np. parę kropel oleju arganowego który dodatkowo poprawi krążenie,lub miód który dodatkowo bardziej nawilży skórę głowy.
Choć miodu moim zdaniem trudniej się później pozbyć jeśli mam czas właśnie na wersję kawową dodaję parę kropel oleju arganowego lub innego olejku którego zazwyczaj używam do wcierania
ale tu jak wspomniałam należy potem dokładniej włosy umyć.
Peeling możecie wykonać nie tylko z cukru czy kawy ale również  np. z kaszy jaglanej czy soli morskiej,dodać możecie również inne półprodukty np.żel aloesowy czy też glinkę i dodać odżywkę,czy szampon,ale tego wykonywania peelingu nie próbowałam i raczej nie wypróbuję, ponieważ w moim przypadku wersja cukrowa sprawdziła się najlepiej.

Ja swoją wersję robię następująco :
- porządną łyżeczkę kawy zaparzam w ok.3 łyżkach wody,mieszam i czekam aż przestygnie by nie rozpuścił się cukier
- w między czasie mieszam cukier z odżywką i dodaję oleje
dwie pompki olejku arganowego Joanna
parę kropel solidnego olejku arganowego z zrób sobie krem
i dość solidną ilość oleju łopianowego w tym przypadku do włosów wypadających Green Pharmacy
olej tych często używam do olejowania włosów i bardzo sobie je cenie
- wszystko szybko mieszam
- dodaję do już chłodniejszej kawy (aby cukier od razu nie rozpuścił się w kawie)
i mieszam :)
- powstaje oto taka peelingowa papka :
Takim peelingiem masuję skórę głowy ok.5 minut,potem spłukuje dokładnie aby wypłukać kawę i myję po olejach mocniejszym szamponem dwa razy,potem nakładam ulubioną maskę na włosy trzymam 30 minut i się relaksuje w czasie odżywiania moich włosów :)


Jakie peelingi do skóry głowy możemy zakupić w sklepach :

Indola Innova Specialist peeling do włosów i skóry głowy przed myciem szamponem 200ml.:
Głęboko oczyszczający peeling do stosowania przed myciem włosów. złuszcza naskórek i tonuje skórę głowy podatną na przetłuszczanie się. Sprawia, że odzyskuje ona dobrą kondycję, jest oczyszczona i zrównoważona. Doskonała i skuteczna kuracja do skóry głowy.
Cena : 16,81zł np.tu : www.multidrogeria.pl
zdjęcie pochodzi ze strony : www.multidrogeria.pl

Indola Innova Specialist Sensitive peeling do skóry głowy włosów uwrażliwionych 200ml.:
Peeling do włosów i skóry głowy. Usuwa łupież, łój oraz pozostałości produktowe zgromadzone na włosach i skórze głowy. Przygotowuje włosy na optymalne oczyszczanie. Unikana kuracja z delikatnymi perłami jojoby oraz wyciągiem z trawy cytrynowej pobudza ukrwienie i odświeża skórę głowy. Stosować w razie potrzeby.
Sposób użycia: Wmasować w skórę głowy,pozostawić na niej na 1-2 minuty i spłukać. Następnie umyć włosy szamponem.
Cena : w promocji 25zł (bez promocji 41zł) np.tu : estelia.pl
zdjęcie pochodzi ze strony : estelia.pl
Kemon Purezza S szampon z peelingiem do suchej skóry głowy z łupieżem 250ml.:
Najczęściej występujące dolegliwości skóry głowy to przetłuszczanie się, nadmierna potliwość, łupież i inne rodzaje łuszczenia oraz napięcie, zaczerwienienia i podrażnienia. Z myślą o tych problemach powstała seria ACTYVA SPECIFICI CUTE zawierająca olejki eteryczne oraz wyciągi roślinne o działaniu oczyszczającym, równoważącym, łagodzącym i nawilżającym. Przywracają one skórze głowy zdrowie i normalne funkcjonowanie.  
Zawiera naturalne wyciągi i olejki eteryczne oraz mikrogranulki złuszczające, łagodnie usuwa zanieczyszczenia, działa złuszczająco, łagodząco i nawilżająco, nie zawiera SLS ani SLES.
Cena : 39,99zł np.tu : powerlook.pl
 zdjęcie pochodzi ze strony : powerlook.pl
Kemon Purezza G szampon z peelingiem do przetłuszczającej się skóry głowy z łupieżem 250ml.:
 wersja podobna tylko tym razem do włosów przetłuszczających się
Cena : 46,99zł np.tu : powerlook.pl
zdjęcie pochodzi ze strony : powerlook.pl
Mam nadzieję,że post Wam się przyda i skusicie się na wypróbowania  peelingu :)
 Ciekawa jestem jaką wersję Wy najbardziej lubicie i którą najczęściej wybieracie.
 Miłego wieczoru kochani ;*
 XoXo Wasza Gonia 

czwartek, 17 października 2013

Projekt denko wrzesień 2013

Witam Drogie Panie :)
We wrześniu ponownie zaczełam składać puste opakowania po kosmetykach aby móc później zrobić dla Was projekt denko,dlatego też dziś z lekkim opóźnieniem ale jednak denko z września :)

We wrześniu tego roku udało mi się zakończyć produkty :
Przy okazji dziękuję mojemu mężowi za pomoc przy robieniu zdjęć :*
- Baza silikonowa Delia
moja recenzja :  klik
 
- Długotrwały podkład kryjący L'oreal infaillible odcień: 140 beige dore
pierwszy podkład jaki zaczełam używać już lata temu,fakt faktem droższy bo jednak w rossmanie zakupiłam go za prawie 60zł,choć w promocji teraz jest tańszy :)
ten akurat mam już długo i ciężko było mi go wykończyć odcień wybrałam lekko za ciemny
na pewno do niego powrócę jest lekki,dobrze kryjący i bardzo dobrze się trzyma,jedyny minus to chyba ciepłe lato o wtedy jest za bardzo kryjący i solidniejszy więc może nam spływać,na jesień jaką teraz mamy jest idealny nie wysusza,nie zapycha a świetnie kryje choć dobry puder do zmatowienia się przy nim przydaje,na pewno kiedyś zrobię Wam jego recenzję,bo go lubię :)

- Próbka Studio Secrets Professional L'oreal 
fajny produkt,świetnie rozprowadza się na nim podkład,wyrównuje nam idealnie skórę i makijaż faktycznie wygląda lepiej ale próbka starczyła tylko na 3 razy więc tyle tylko mogę o nim powiedzieć,nie wiem czy bym go kupiła ponownie,dość drogi,ma zbitą konsystencję i ciężko go rozprowadzić jednak go trochę zużyjemy więc być może kiedyś się skuszę ale chyba na początek na większą ilość próbek aby zobaczyć czy nie zapcha i nie zaszkodzi mojej skórze.
- Próbka luksusowego kryjącego podkładu Eveline nawilżająco-wygładzającego spf 10
próbka mega wydajna chyba spokojnie na pięc razy starczyła :) produkt mi się spodobał,fajnie krył i nie wyglądał na maskę,czego zupełnie się po firmie Eveline jako sprzedawca podkładów nie spodziewałam,chętnie wypróbuję kiedyś oryginalny produkt.
- Krem do twarzy Lirene Kids 50+ spf UVA i UVB
krem zakupiłam dla mojego małego dwu i pół latka :)
świetnie chronił przed słońcem,kiedyś pisałam Wam posta o kremach przeciwsłonecznych dla dzieci: bezpieczne opalanie tam zdecydowanie powinien on się znaleźć :)
jeden z lepszych kremów,nie mniej jednak nie tylko dla dzieci,sama osobiście gdy moja cera była przemęczona i podrażniona stosowałam go u siebie,fakt faktem na nałożenie make upu czekałam chyba z pół godz.aby dobrze się wchłonął,ale dobrze działał odżywił,chronił i zregenerował moja skórę,mogę go Wam polecić :)
- Vichy Idealia próbka
na moją recenzję kremu Vichy Idealia zapraszam tu : klik 

- Próbka nawilżającego kremu na noc z kwasami AHA Bandi
bardzo miło stosowało mi się ten krem,zdecydowanie zmniejszył moje rozszerzone pory, krem ma za zadanie odnowić komórki naszej skóry,chętnie do niego powrócę i jeśli tylko natknę się na jakąś jego promocyjną cenę zakupię.
 
- Próbka kremu Mary Kay
próbkę otrzymałam na spotkaniu świętokrzyskich blogerek,ponieważ miałam trochę wysuszoną skórę,oczywiście dobrze nawilża,ale niestety po użyciu tej próbki miałam straszny wysyp krost, krem ponoć ma tak działać,że wszystko z naszej skóry wyrzuci natomiast szczerze powiedziawszy jeśli na mnie ma coś w ten sposób działać to ja już wolę wybrać się do dermatologa niech tak działają na mnie produkty faktycznie przepisane przez specjalistę,na pewno do niego nie powrócę.

- Maseczka L'biotica efektywna regeneracja
pierwszy raz spotkałam się z maseczkami tejże firmy
maseczkę nakładamy równomiernie na twarz oraz dekolt,trzymamy 20minut i w zależności od potrzeb ścieramy pozostałości wacikiem i tyle :)
tak więc dla mnie maseczka dobra tylko na noc,czuję się jakbym nałożyła na twarz krem bo i tak wygląda i pachnie :) chętnie do niej kiedyś powrócę choć achów i ochów jako jako takich nie ma.

- Dwie maseczki firmy Efektima
na recenzję obydwóch zapraszam tu : klik 
zdecydowanie spośród tych dwóch wybieram oczyszczającą :)
- Peeling morski do dekoltu Bandi
produkt dość sympatyczny choć nie powiem dziwny,ma konsystencję żelową i nie czuć żadnych drobinek nawet soli,zostawia jednak nie przyjemny jak na lato efekt natłuszczenia olejem co nie każdemu przypadnie do gustu,na zimę jak dla mnie w miarę ok zużyć zużyję ale zakupić jednak się ponownie nie skuszę.
- Złuszczający żel do twarzy z jojobą i żeń-szeniem John masters organics
fajnie działający żel,i produkt na prawdę jeśli chodzi o właściwości godzien polecenia,choć jednak zapach mnie odstrasza,po trzech użyciach dało się znieść,ale dla mnie jest tak śmierdzący,że nie chciałabym pełnowartościowego produktu.
- Watson shower żel oraz Watson body lotion
próbka dość solidna bo 50ml.
próbki dostałam od Justynki dziękuję :*
natomiast z zużyciem mi zeszło,nie zachwyciły mnie niczym,nawilżenia nie poczułam rzekłabym nie zrobiły zupełnie nic a starczają na bardzo długo nawet i za długo.

- Mydło kremowe Linda z dodatkiem mleka i miodu
mydło zakupiłam jak tylko je ujrzałam,połączenie miodu i mleka lubię w tym przypadku jednak zapach jest odstraszający,na chwilę obecną stosuję do mycia rąk,choć mocno wysusza :(
aż dziwne,bo inne mydła z tej firmy polubiłam,do tego nie wrócę.
 
- Żel do kąpieli C-thru black diamond
Żel dostałam od Justynki dziękuję :*
bardzo go lubię,ma świetny zapach,choć ja zwolenniczką tych perfum nie jestem to żel uwielbiam :)
bardzo miło się go stosowało a kąpieli bywały zdecydowanie przyjemniejsze,starczył na nie cały miesiąc więc jak dla mnie mało wydajny.
 
- Mydełko lekarskie do rąk w kostce Isana Arzt  
na mydła isany natknełam się pierwszy raz,jak na mydło w kostce jest świetne,delikatne. nie za bardzo wysusza i chyba do niego jeszcze kiedyś powrócę.

- Balsam odżywczo-regenerujący Farmona Sensitive eco style
na moją recenzję balsamu zapraszam tu : klik 
 
- Specjalistyczne serum przeciw rozstępom Perfecta mama
w cenie promocyjnej zakupiłam go za 17,99zł starczył na ponad pół miesiąca więc jak dla mnie ciut za drogi jeśli chodzi o wydajność wolałabym chyba zainwestować w coś więcej ale bardziej wydajnego,produkt fajny,choć ponoć ciepła i zimna woda działają o wiele lepiej na rozstępy a niżeli krem czy serum,niby naukowo nie jest udowodnione,że jakoś tego typu produkty pomagają,po pierwszej ciąży tygrysie paski zostały a stosowałam drogie kremu,teraz więc przerzucę się na tanie,a żeby systematycznie stosować cokolwiek,jeśli byłby bardziej wydajny lub tańszy zdecydowanie bym go wybrała,na bardzo przyjemny zapach,konsystencję i świetnie się rozprowadza i szybko wchłania.

- Chusteczki odświeżające Cleanic Pure&Glamour
muszę Wam o nich zrobić recenzję,chusteczki uwielbiam a zapach wręcz kocham :)
identyczny zapach mają moje perfumy które lubię stosować zimą,zdecydowanie kupię niejednokrotnie są świetne,dobrze oczyszczają a zapach jest mmmmm cudny :D

- Płyn micelarny Bebauty
produktu przedstawiać nie muszę :) możecie go zakupić w biedronce,ja zakupiłam jeszcze tą wcześniejszą wersję przed zmianą składu,faktycznie jest świetna i dobrze oczyszcza nawet wodoodporny makijaż,jak za tą cenę odstawiłabym biodermę,choć muszę zobaczyć i wypróbować nowy zmieniony skład.
- Maść rozgrzewająca Pulmex baby
maść zasadniczo kupiona dla mojego małego skarba,ale muszę Wam o niej napisać :)
ratuje nie jedno przeziębienie,działą rozgrzewająco coś jak dla nas amol :)
dlatego wszystkim mamom polecam mieć go w swej apteczce.

- Płatki Carea bawełniane
za płatkami firmy Carea jakoś nie przepadam zdecydowanie mam swoje ulubione z Lidla,ale że tam nie chadzam póki co mi nie po drodze używam tych biedronkowych,no szału nie ma dla mnie są za grube i pochłaniają produkt ale nie rozdwajają się :) więc jakiś plus jest.

Moje zdenkowanie dobiegło końca :)
mam nadzieję,że choć trochę nie zanudziłam miłego dnia kochane ;*

XoXo Wasza Gonia 

środa, 16 października 2013

Migdałowy olejek do włosów Vatika - Dabur - moja recenzja

Dobry wieczór kochane :)
dziś z ledwością wyrobiłam się ze sprzątaniem,natomiast nadal zostaje mi przekładanie wszystkiego ze starych mebli do nowych i szukanie ważnych dokumentów bez których mnie sist powieści,tak więc dziś będzie szybka recenzja  :)
Olejować włosy kocham :) testuje różne oleje różnych firm i mam swoje lepsze czy gorsze,
natomiast nigdy żadnego bym się nie pozbyła bo jednak dobrze działają na moje włosy jak było z tym ? Zapraszam do recenzji :

Migdałowy olejek do włosów Vatika - Dabur - moja recenzja :


Co nieco od producenta :
Dzięki zastosowaniu migdałowego olejku Vatika firmy Dabur, Twoje włosy staną się gładkie, miękkie w dotyku, dogłębnie odżywione i nawilżone.
Zyskają niesamowity blask i zdrowy wygląd, będą też dwukrotnie wzmocnione i pogrubione aż o 30 procent!
Olejek pomaga w zwalczaniu różnego rodzaju dolegliwości związanych ze stanem włosów i skóry głowy, między innymi zapobiega łupieżowi.
Produkt przeznaczony jest wyłącznie do użytku zewnętrznego.
 
 Zawiera między innymi:
Olejek migdałowy
Olejek kokosowy
Olejek sezam
Witamina E
 
Skład szczegółowy :
Paraffinum Liquidum, Canola Oil, Palm Oil, Olea Eurpoaea (Olive) Oil, sezamu indicum (Til) Oil, Phenyl Trimethicone, Prunus Amygdalus Dulcis (Almond) Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Parfum, witamina E acetate, Rosemarinus Officinalis (Rosemary) , tert butylu Hydro Benzochinon, CI 12010, CI 12740.
(inf.pochodzi ze strony : www.magiczne-indie.pl.)

Pojemność : 200ml.
 
Cena : 16zł aktualnie w promocji 13zł na magiczne-indie.pl.
Producent : Dabur
 
Opakowanie :
Opakowanie zawiera 200ml.produktu jest jednym z lepszych opakowań w jaki mogą być zamknięte oleje do włosów. Opakowaniem jestem zachwycona ponieważ musimy nacisnąć opakowanie aby zawartość zaczeła lecieć,nic nam się nie wydostaje,nie cieknie bokiem jak to często bywa przy tego typu produktach. Opakowanie więc jest zdecydowanie higieniczne i estetyczne.
 
Olej wygląda tak :
 
Ja przy swoich włosach stosowałam go jak inne oleje,
oczywiście włosy lekko zwilżyłam jak zaleca producent trochę oleju poszło na całe włosy i skalp :
 pozostała większa dawka poszła jak zwykle na końcówki  tu sobie nie żałowałam :
potem oczywiście trzymałam do pół godz.i zmyłam swoim ulubionym szamponem.
 
Moja recenzja :
Cieszyłam się gdy otrzymałam olej na spotkaniu świętokrzyskich blogerek,zawsze chciałam wypróbować produkty wyprodukowane przez Dabur.
Niestety w tym przypadku olej okazał się dla mnie zupełnie nie sprawdzony.
Nie dość,że ani trochę nie odżywił moich włosów,nie nawilżył to jeszcze miesiące ...ba lata ich odżywiania poszły na marne i teraz mam totalne siano nie włosy ;/
Nigdy do niego nie wrócę,a opakowanie pójdzie zapewne do wyrzucenia.
 Teraz na nowo czekają mnie miesiące regeneracji i odżywiania.
Jestem na prawdę w szoku,bo oleje moje włosy wprost kochają a tu taki szok :(
Niestety to jeszcze nie wszystko... nie wiem czy to efekt przeciwłupieżowy jaki ponoć ma olej niwelować,ja akurat problemów z łupieżem nie miewam natomiast po jego pierwszym użyciu skalp strasznie mnie piekł,bolał jakby mi włosy miały zaraz wszystkie wypaść,strasznie podrażnił moją skórę i przez kolejny ponad tydzień ratowałam się odżywką farmony która jakoś ukoiła ból i pieczenie.
 Oczywiście nie byłam na tyle mądra aby olej wyrzucić,wmawiałam sobie jak głupia, że może to coś innego takowy efekt spowodowało,ale oczywiście żadnych innych nowości nie stosowałam.
Po dwóch tygodniach sięgnełam po niego po raz drugi i trzeci,efekt był taki sam,strasznie suche, zniszczone włosy,i ból który był nie do wytrzymania,zdecydowanie polecić Wam go nie polecę.

Moja ocena : 0/6
 
Produkt do testowania otrzymałam od firmy www.magiczne-indie.pl co nie miało żadnego wpływu na moją jego ocenę.
Firmie dziękuję mimo wszystko za podarunek,niestety u mnie się nie sprawdził.

XoXo Wasza Gonia 

wtorek, 15 października 2013

My wish list - October 2013

Witam ;)
dziś dla odrobiony relaksu przygotowałam dla Was swoją listę życzeń na tegoroczny październik :)
Jakiś czas temu u Karoli z kosmetycznieinietylko.blogspot.com ujrzałam paletkę Sleeka :)
Najnowszą limitowankę Sleek Vintage Romance :
zdjęcie pochodzi z ladymakeup.pl
wprawdzie cienie są z drobinkami a ja osobiście wolę czyste maty ale kolory są zdecydowanie wprost idealne na tegoroczną jesień jak i na karnawałową zimną zimę :)

Od pewnego czasu również poszukiwałam idealnej bazy pod cienie,no w miarę idealnej bo cenowo tak do ok.30zł,po odwiedzonych blogach i poczytaniu o bazie z Lumene właśnie tej będę poszukiwać
zdjęcie pochodzi z ladymakeup.pl
Do mojej listy spokojnie mogę dodać nowość od Essence
transparentny puder matujący w wersji sproszkowanej :
zdjęcie pochodzi z www.ladymakeup.pl
Nowość od Pierre Rene fluid kryjący skin balance w odcieniu 21 Porcelain :
zdjęcie pochodzi z www.pierrerene.pl
 Hi-tech mascara firmy Pierre Rene :
zdjęcie pochodzi z www.pierrerene.pl
 Miyo puder sypki czyli kolejna nowość :)
zdjęcie pochodzi z www.pierrerene.pl
 Pomadka Miyo nowość lip me w odcieniu Vanilla Pudding :
zdjęcie pochodzi z www.pierrerene.pl
I na koniec kuleczka z Essence :
zdjęcie pochodzi z wizaz.pl
 
A ja idę po raz kolejny obejrzeć filmik zmalowanej :)
Który już włączam z piąty raz :) i ciągle tylko słucham i odpisuje na wiadomości więc tyle mego oglądania :) 

XoXo Wasza Gonia 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...