Obserwatorzy

piątek, 31 października 2014

#1 Niekosmetyczni ulubieńcy miesiąca - październik 2014r.

Dzień dobry :)
dziś przychodzę do Was z niekosmetycznymi ulubieńcami tego minionego już praktycznie miesiąca.
Ostatnio coraz częściej zmieniają mi się upodobania i gusta :) odchodzę od rutyny, potrzebuję jeszcze mocnego kopa motywacyjnego, aby ruszyć pupę i zacząć ćwiczyć. Biegać lubię w tym problem, że nie sama :) bo cóż to za frajda nie móc się do kogo odezwać, poradniki Chodakowskiej leżą na półce a ja mam lenia... dużego ! Jesień jest okresem który najbardziej lubię, gorąca kawa, herbata. ulubione ciacho, książka i relaks pod kocem z puszczoną w tle spokojną muzyką i zapalonymi pierwszymi woskami i świecami to chyba coś co zawsze lubiłam i ceniłam, choć będąc mamą staram się być bardziej aktywna i dostrzegam uroki minionego już lata, z dziećmi w domu nie usiedzisz, ale w końcu niebawem święta - czas pieczenia pierniczków, babek i ozdabiania domu pachnącymi pomarańczami i goździkami, nie mniej jednak staram się umilać sobie czas teraz już na tyle ile mogę i ile pozwalają mi na to moje minuty spokoju... oto parę drobiazgów które na co dzień towarzyszyły mi tego miesiąca i umilały błogie chwile :
...
poranki należały do Milorda i kochanych sówek <3
dzięki nim nie zapomniałam o imieninach,urodzinach i wszystkich ważnych świętach :)
kapsułki Nescafe <3
kosztowna to miłość, szczególnie pijąc parę kaw dziennie i zdecydowanie uzależniająca,
o poranku espresso,gdy miałam ochotę na dużą kawę cafe au lait,a na każdą chandrę jesienną pyszna, niezastąpiona, najlepsza ma ulubiona latte caramel <3
wieczorem towarzyszył mi kominek a w nim ulubione woski,
odkąd odkryłam swój ulubiony zapach, nie mam takiego pociągu do innych wosków tej firmy,
ale staram się od czasu do czasu co nieco odmienić...
uwielbiam Midsummer's night - zapach mężczyzny zdecydowanie ! ;)
wiecie dlaczego lubię jesień ?
bo możemy zacząć nosić cięższą, wyrazistą biżuterię
mój ulubiony zestaw tego miesiąca bransoletka moma : klik
które otrzymałyśmy prawie rok temu na spotkaniu blogerek w Starachowicach : klik
świetna jakość,noszę ją na co dzień, Laurka rozciąga ją ile tylko może i na ile jej mama pozwala,
a wciąż wygląda jak nowa - genialna jakość :)
oraz mój kołnierzykowaty prezent od siostry, zawsze o takim marzyłam, nie wiem skąd wiedziała :)
chyba telepatia :) w każdym bądź razie doczekałam się i mogę go w końcu nosić.
dwie ulubione książki, książek u mnie nigdy dość,
Pierwszej byłam bardzo ciekawa, czyta się ją dość dobrze, jedynie te małe literki trochę utrudniają sprawę, generalnie nie lubię książek wydania Świat książki ale chyba ich mam większość, bo zawsze właśnie te wydania w supermarkecie bywają,druga łamiąc zasady jest zdecydowanie moją książką :)

Kochani przed wczoraj spotkałam się z moją Justynką dziękuję bardzo kochana,
pozwoliło mi to naładować energię, szkoda, że była to tylko chwila, następnym razem chyba po prostu musimy najpierw iść na kawę a później na zakupy :)
od Justynki otrzymałam piękny jak zwykle prezent, aż szkoda było rozpakowywać :)

Ciekawa jestem jakich Wy macie swoich ulubieńców :) pochwalcie się co relaksuje Was w te jesienne dni :)
XoXo Wasza Gonia 

piątek, 24 października 2014

Futurosa - Bomba keratynowa - serum do paznokci La Rosa

Hej ;*
pobudki o 2 w nocy chyba nie są moją mocną stroną, zdecydowanie był to błąd którego nie należy powtarzać jest ósma a ja zasypiam, chyba pora na drugą kawę, ale już po śniadaniu, miało być o lakierze do paznokci ale lakier okazał się ... serum a właściwie bombą keratynową dla naszych paznokci :) da się ? ze mną pewnie że tak ! :)


Co nieco od producenta :
Gęste serum pochodzenia roślinnego. Zawarta w nim keratyna wnika w strukturę płytki paznokcia wypełniając ją i uszczelniając. Z kolei proteiny zapewniają płytce barierę ochronną, zwiększając jej plastyczność i redukując łamliwość. Może być stosowany jako lakier do paznokci – nadaje płytce piękną, naturalną barwę. Przeznaczenie: Paznokcie słabe, łamliwe, posiadające ubytki w płytce, rozdwajające się. Stosowanie: Nanieść preparat pędzelkiem bezpośrednio na płytkę. Można stosować jako podkład pod emalię, który chroni i odżywia paznokcie lub jako lakier, który nada płytce ciekawy, lekko różowy odcień.


Cena : 13zł sklep.futurosa.net


Moja opinia :
Początek początków używałam tego serum jako lakieru do paznokci :O)
i szczerze powiedziawszy byłam efektem oczarowana,zastanawiałam się jedynie dlaczego jak na lakier jest tak delikatny prawie że, niewidoczny kolor, oczywiście dopiero po wielu użyciach doczytałam, że to serum, ale ku memu pozytywnemu zdziwieniu można stosować go jako lakier do paznokci - czyli da się da :) pewnie,że tak i efekt na prawdę jest świetny, świeży, delikatny a paznokcie wyglądają na zadbane.
Serum bardzo dobrze wygładziło płytkę i zakryło wszelkie nierówności, jest doskonałą bazą pod kolorowy lakier do paznokci, płytka nam się nie odbarwi, a dodatkowo będzie chroniona przez prawie że niewidoczne serum. Jako baza jest wręcz nie zastąpiony.
Szybko wysycha i jest trwały, dlatego też jeśli ktoś chce postawić na niego jako sam lakier o delikatnym naturalnym odcieniu zdecydowanie polecam, sama tak robiłam i efekt zadbanych, wypielęgnowanych paznokci jest :) a co więcej utrzymuje się dłużej niż nie jeden lakier.
Przy dłuższym stosowaniu zauważyłam, że płytka paznokcia jest o wiele bardziej trwała, wzmocniona i odżywiona, co przy aktualnej zmianie kształtu paznokcia i przy wielu obowiązkach domowych nie jest łatwe, nie sądziłam, że mi się uda a jednak :)
zdecydowanie mogę je Wam polecić, długotrwałe stosowanie odżywi i wzmocni płytkę przez co o łamliwych, kruchych paznokciach myślę, można spokojnie zapomnieć :)


Moja ocena : 5/6

Produkt otrzymałam od firmy Futurosa : futurosa.net
na wakacyjnym spotkaniu świętokrzyskich blogerek które odbyło się pod koniec lipca tego roku w Starachowicach - klik !
Dziękuję firmie za prezenty jakimi nas obdarowała :)
Fakt otrzymania produktu nie miał wpływu na moją jego ocenę !


Ciekawa jestem czy Wy również mieliście możliwość wypróbowania tego serum, bądź lakierów firmy La Rosa ? Wcześniej nie znana mi zupełnie firma z każdym produktem coraz bardziej plusuje :)
O cieniach pisałam nie tak dawno, serum i lakiery bardzo lubię a i pędzelek do makijażu jest dobrej jakości,zupełnie nie wiem dlaczego nie słyszałam o nich wcześniej, ale tak to już chyba jest z nowymi firmami dopóki sama nie wypróbujesz nie przekonasz się, czy coś jest dobre czy zbędne.

Miłego dnia kochani :)
u nas słonecznie, więc mam nadzieję wybiorę się na małe zakupy póki co zmykam na kawę miłego :*
P.S. Dziękuję za pozytywne nastawienie każdego dnia :) za tak miłe wiadomości,
dziś czytałam pozostawione przez Was komentarze i zaglądałam do Waszych blogów,
aż się w sercu ciepło robi czytając tak miłe wpisy :) szczególnie moich stałych czytelników :)
dziękuję :*
XoXo Wasza Gonia  

środa, 22 października 2014

Futurosa - pęseta skośna La Rosa - moja recenzja

Dzień dobry kochani :)
dwa dni temu postanowiłam zacząć naukę języka hiszpańskiego, zawsze mi się biegła umiejętność posługiwania tym językiem marzyła, wydaje mi się być nieco podobny do języka polskiego a bynajmniej część słówek bez problemu rozumiem :) nie lenię się wstaje przed 6 i motywuję się więc do działania. Nie można wszakże dbać tylko o ładny, nieskazitelny i świeży wygląd, trzeba zadbać również i o sferę intelektualną, a ja naukę języka przekładam z roku na rok.
Więc jeśli macie coś motywującego chętnie poczytam Wasze działające i odnoszące sukcesy pomysły :) ja póki co rozbudzam się poranną kawą pitą z milorda i słucham podcastów.
Potencjał się rozwija choć póki co nic nie rozumiem - będzie dobrze :)
Dziś więc szybka recenzja pęsety skośnej od La Rosy, zapraszam :)
Co nieco od producenta :
Najwyższej jakości skośna pęseta profesjonalna ze stali nierdzewnej pokryta elegancką emalią koloru czarnego.
Cena : 10zł sklep.futurosa.net

Moja opinia :
Osobiście pęsety podzieliłabym na te szybkie i na te precyzyjne.
Czyli generalnie jak w życiu można szybko i mniej skutecznie, lub wolno i precyzyjnie :)
Ta zdecydowanie jest z tych szybkich - jest mocna, trwała, nie ugina się pod żadnym kontem nacisku,
szybko wręcz błyskawicznie wyrywa nam niechciane włoski i zawsze dokładnie chwyta te które chcemy wyrwać,jak dla mnie torpeda którą warto mieć :)
Przyspieszyła znacząca mój proces wyrywania niepotrzebnych brwi,dzięki niej jestem zadowolona z początkowego efektu żmudnego jak do tej pory wyrywanie większej ilości włosków jak i nadawania swoim brwiom odpowiedniego kształtu.
Ma niestety jedną wadę,choć i na tą wadę mam swój sposób :) - nie wyrywa najmniejszych malutkich dopiero co wyrośniętych włosków,każda próba kończy się szczypaniem skóry :(
Jaki mam na to sposób ? Po prostu tej pęsety używam na początku dla ułatwienia sobie życia a w drugim etapie gdzie chce się pozbyć cieniutkich lub jasnych włosków stawiam na prostą, równie mocną pęsetę zakupioną w rossmanie ze złotą końcówką za ok.8zł,
wygląda mniej więcej tak jak ta :
( zdjęcie pochodzi z sklep.futurosa.net)
Zdecydowanie ułatwia wszystkim pracę :)
tamta złota robi to dokładnie ale wolno,więc takie połączenie dwóch jest chyba dla mnie najlepsze :)

Moja ocena : 4/6



Produkt otrzymałam od firmy Futurosa : futurosa.net
na wakacyjnym spotkaniu świętokrzyskich blogerek które odbyło się pod koniec lipca tego roku w Starachowicach - klik !
Dziękuję firmie za prezenty jakimi nas obdarowała :)
Fakt otrzymania produktu nie miał wpływu na moją jego ocenę !

A jeśli ktoś chce motywującego kopa do nauki jakiegokolwiek języka którym ja się motywuje,
zapraszam - Mateusz Grzesiak :
XoXo Wasza Gonia  

niedziela, 19 października 2014

14 tydzień w zdjęciach - by margaritkaaa blog

Witajcie kochani :)
miniony tydzień nie należał zdecydowanie do przyjemnych, nadal czekam na większą ilość ważnych - najważniejszych dla mnie informacji i liczę,że jednak wszystko się dobrze zakończy, mimo tego staramy się cieszyć sobą wzajemnie i przebywać wspólnie jak najdłużej :)
Na chwilę obecną nic dla mnie nie jest tak istotne jak moja kochana rodzina.
Mój mały najcudowniejszy kochany barista przez cały tydzień przygotowywał mi kawę,
oczywiście pod nadzorem mamy :* <3
jesień,jesień już jest !
 najważniejsze każdej jesieni kalosze :)
 moje większe cudo z "zawsze w biegu" Kikiem :)
 stworek pełen energii !...
piękne torty od naszej pociechy czyli Rafałka...
ten pierwszy z lewej dla mamy,drugi środkowy dla siostry i ten po prawej dla taty :)
wspanialszego syna nie ma nikt ! nasza duma :* :* :* :*
tak w wersji bardziej jadalnej...
ulubiony budyń karmelowy !
jajecznica z cebulką i pieczarkami...
kawowe love <3
Rafałkowy dzień słodkości, czyli postanowiłam wprowadzić jeden dzień w tygodniu na słodycze w pozostałe stawiam na zdrowe odżywianie, oczywiście wiecie co wynikło z mojej słabej silnej woli ?
Spróbuję jednak zrobić jabłka w karmelu może na halloween przejdzie.
Tymczasem mój numer jeden z pocieszaniu sytuacji :
 i pomysły męża :
 bo królewna musi jak mamusia, ba On już jej chciał oddać w spadku moje kosmetyki bo potem się przeterminują a teraz niechaj sobie rzuca :) oczywiście wszystko zamknięte i nie szklane spokojnie
ale czasem pomysły nawet te w żartach mego P.mnie zaskakują,faceci :)
Byliśmy w Smyku i prócz kupionej zabawki Rafałkowi wyszliśmy z pięknymi balonami dla Laurki i Rafałka, też chce tak umieć !
świeżego powietrza nigdy dość !
Lula - śmieszek kochany <3 :*
znalazłam chwilę dla siebie ...
i odkryłam świetną pęsetę La Rosa :
moje NOTD :
zapomniałabym,wygrana przyszła róż z MAC-ka odcień : modern mandarin :)
piękny,pigmentacja i kolor na początku mnie przeraziły,na twarzy jednak prezentuje się świetnie !
Pozdrawiam :)
3 majcie się cieplutko :*
XoXo Wasza Gonia  

piątek, 17 października 2014

Makeup Revolution Amazing Szminka do ust NUDE - odkrycie,czy bubel roku ?

Witajcie kochane :)
posta od paru dni nie było,wiele się w moim życiu wydarzyło, doszły do nas na dodatek wczoraj przykre informacje, mam jednak nadzieję, że wszystko szybko i dobrze dla nas się zakończy.
Zdecydowanie ogromnie się o to modlę, i jeszcze większe pokładam ku temu nadzieje.
Zawsze staram się powtarzać, że przecież są osoby, rodziny które mają gorzej a zawsze o tym zapominamy. Ja więc będę starała się ile tylko mogę aby wszystko było już dobrze i spokój na nowo zawitał w naszym domu. Dziś przygotowałam dla Was recenzję pomadki tak rozchwytywanej ostatnimi czasy firmy jaką jest Makeup Revolution ...
Makeup Revolution Amazing Szminka do ust odcień : NUDE :
 Podoba mi się pomysł ukazania koloru na opakowaniu :
Co nieco od producenta :
30 odcieni kremowych, długotrwałych szminek o wysokiej pigmentacji: od odcieni `nude` do kolorowych, od matowych do perłowych.

Dzięki folii ochronnej mamy pewność że produkt jest świeży, nie otwierany i będzie służył nam dłużej :) lubię takie opcje.

 Skład :
Paraffinum Liquidum, Tocopherol, Polyethylene, Hydrogenated Microcrystalline Cera, BHT, Caprylic/Capric Triglyceride, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Polymethyl Methacrylate, Dicaprylyl Carbonate, Ethylhexyl Palmitate, Silica Dimethyl Silylate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Benzyl Benzoate, Hexyl Cinnamal. [+/- CI 15850, CI 77492, CI 77891, CI 77499, CI 77491.]
/Glossy:/ Caprylic/Capric Triglyceride, Ricinus Communis Seed Oil, Ethylhexyl Palmitate, Cera Alba, Hydrogenated Microcrystalline Cera, BHT, Paraffin, Glycol Montanate, Synthetic Wax, Montan Cera, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Tocopheryl Acetate, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Benzyl Benzoate, Hexyl Cinnamal. [+/- CI 15850, CI 77492, CI 77891, CI 77499, CI 77491, CI 19140, Mica, Synthetic Fluorphlogopite, Tin Oxide, CI 45410, CI 42090.].
  

Prezentuje się tak :


Cena : 5zł / 3,8g. mintishop.pl

Moja opinia :
Jako miłośniczka nudziaków i wszystkich naturalnych i perłowych odcieni pomadek skusiłam się na odcień Nude,z ogromną niecierpliością oczekiwałam przesyłki z ulubionego sklepu - minti.
Pełna endorfin użyłam i... od razu miałam ochotę wyrzucić ją kosza !
Większego bubla pomadkowego chyba nie miałam,żadna farba,kiepsi tani błyszczyk z drobinkami (a'la disco) czy nawilżająca pomadka która nie nawilżała nie sprawiły mi tyle zawodu co właśnie ta niby kremowa.jedwabista szminka.
Wszystko było dobrze zabezpieczone i zapakowane,sama zerwałam folię ochronną a data na produkcie ma spokojnie parę lat na przeterminowanie - niestety pomadka okropnie śmierdzi,a żeby nie powiedzieć gorzej. Zapach przypomina jakbym użyła starego, dawno przeterminowanego produktu. Pomadka jest twarda, ciężko się ją nakłada, na ustach jest niby matowa, jednak potrzebujemy na prawdę nastu warst aby co kolwiek było widoczne no a usta nie wyglądają apetycznie co to to nie.
Nie utrzymuje się za długo z resztą nie sądzę, aby znalazła się osoba która chciałaby mieć ją na sobie choć chwilę dłużej u mnie powoduje obrzydzenie.
Widząc inne kolorowe wersje nawet na filmikach zauważyłam,że na dłoni prezentują się o wiele lepiej, faktycznie pigmentacja jest spora, a i jakąś kremową konsystencję mają, niestety z tego co dane mi było obejrzeć były to kolory typu żółty,niebieski czy fioletowy nie są to moje kolory i zupełnie nie rozumiem dlaczego firma nie postarała się i olała tak najbardziej popularny odcień szminek no cóż trudno, ja się na inne odcienie już nie skuszę wolę kupić równie tanie, zdecydowanie o stokroć lepsze a prawie nie znane pomadki firmy MUA (te w czarnych opakowaniach).
Dodatkowo opakowanie niestety wygląda dobrze tylko z zewnątrz w środku pomadka rusza się od lewej do prawej :(

Moja ocena : 1/6 plus za ciekawy efekt pokazania koloru na opakowaniu. 

A Wy macie może któreś z ich pomadek ?
Wprawdzie, ja czytałam przed zakupem o nie korzystnych recenzjach odcienia nude ale nie spodziewałam się, że tak popularny odcień może być takim bublem, gdzie wersje kolorystyczne zapowiadały się  tak dobrze.
 Może odnalezliście jednak odcień godzien uwagi ?
Chętnie poczytam Wasze recenzję i zobaczę realne zdjęcia :)
 Wszystkiego dobrego :*
dobra kawa nie jest zła ;D
 Lewandoś miał wczoraj dzień słodkości ...
 a my wybraliśmy się całą rodziną po wizycie w przychodni na zakupy, Rafałek poszedł z tatą do smyka a ja zobaczyłam jakie nowe ciekawe sklepy w nowej galerii otworzyli,
w tym tygodniu już nie bo weekend zaplanowany ale za tydzień dzieciaki zostają z babcią rodzice szaleją :) tyle tam słodziachnych ubranek dla dzieci :)
 Wierzę... będzie dobrze :)
XoXo Wasza Gonia  
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...