Początek tygodnia zdecydowanie był bardzo dobry.
Mąż był naszym kucharzem - uwielbiam Go w tej roli !
Moje ulubione nietypowe kotleciki...
...osobiście robiony kompot z jabłek.
Bigos.
I pyszny deser.
Moje dwa smerfy.
Zdecydowanie należę do łasuchów ! Pizza...
...pyszne krokiety od cioci z barszczem czerwonym...
...i podpiekana kiełbasa na kolację z surówką z marchwi i odrobiną kiełek rzodkiewki które z resztą uwielbiam.
Wieczorny relaks dla moich dłoni,moje odkrycie od Laury Conti.
Kielce z Justyną : szkatulka-ziuzia21.blogspot.com
próbowaliśmy dotrzeć na...
Kielecki BLOGOTOK
Piękne, młode i utalentowane :)
Zaczeliśmy...
Pyszne sushi od Hanaya Sushi - rewelacyjne !
Kielce szybkim krokiem - czyli powrót.
Dary losu :)
Moja zakupy z akcji promocyjnej w rossmanie.
Rodzinnie na wycieczkę.
XVIII Turniej Rycerski na zamku w Iłży.
"Walka na spojrzenia" ;)
Wata cukrowa to co uwielbia mama i syn.
Widoki z dołu...
i z góry.
Róża od mojego rycerza.
Laura z najlepszym chrzestnym na świecie.
Sałatka mojej siostry i pyszne masło czosnkowe w wykonaniu Gosi - człowiek kalorii już nie liczy ;)
Męskie grono rodziny grilluje.
Pychota !
Ale na deser coś słodkiego musi być :)
I lody obowiązkowo !
Rozłożyliśmy namiot.
Jajka od kolejnego dostawcy, tym razem od sąsiadki zza płotu nie to co kupne.
Choć mam wrażenie teraz w mieście tyle prawdziwych jaj od kur na wolnym wybiegu że można tylko wybierać punkt dostawy,sama pamiętam jak miałam problem szczególnie w okresie zimowym na kupienie paru sztuk dla dzieciaków. Jeśli czytają mnie osoby mieszkające na wsi lub mające własne kurki - powiem Wam macie dobrze :)
Kielce - tym razem w trójkę, Laurka zmęczona całym dniem w ramionach taty.
W pepco ujrzałam coś co mi się marzy niestety u nas ich nie ma. obyśmy więc na dniach Kielce ponownie odwiedzili.
Piękny schowek na klucze.
Kupiliśmy również trochę kwiatów i doniczki z biedronki.
Goździki pięknie w nich wyglądają i równie dobrze się mają.
Weekend spędzony na kulkach.
Pierwszy bez w tym roku.
I drugi dokupiony goździk tym razem biały.
Dowcipna mam próbowała zasadzić kinder niespodzianki, niestety w zastraszającym tępie znikają.
Kolejne kwiaty tym razem z ogrodu Bakalarczyka.
W poszukiwaniu piachu nie tylko do piaskownicy.
Pani naczelnik wszystko kontroluje ze swego telefonu psa, nie wiem gdzie dzwoniła ale rozmowa była ożywiona ;)
Po powrocie wyścig !
Nie to żebym się patrzył na Twojego balona.
Pyszne gofry...
i ulubiony obiadek.
Zrobiliśmy 3 bita,no dobra bądźmy szczerzy ja zrobiłam :)
I na koniec ostatnie zakupy kosmetyczne.
Wszystkiego dobrego kochani
...osobiście robiony kompot z jabłek.
Bigos.
I pyszny deser.
Moje dwa smerfy.
Zdecydowanie należę do łasuchów ! Pizza...
...pyszne krokiety od cioci z barszczem czerwonym...
...i podpiekana kiełbasa na kolację z surówką z marchwi i odrobiną kiełek rzodkiewki które z resztą uwielbiam.
Wieczorny relaks dla moich dłoni,moje odkrycie od Laury Conti.
Kielce z Justyną : szkatulka-ziuzia21.blogspot.com
próbowaliśmy dotrzeć na...
Kielecki BLOGOTOK
Piękne, młode i utalentowane :)
Zaczeliśmy...
Pyszne sushi od Hanaya Sushi - rewelacyjne !
Kielce szybkim krokiem - czyli powrót.
Dary losu :)
Moja zakupy z akcji promocyjnej w rossmanie.
Rodzinnie na wycieczkę.
XVIII Turniej Rycerski na zamku w Iłży.
"Walka na spojrzenia" ;)
Wata cukrowa to co uwielbia mama i syn.
Widoki z dołu...
i z góry.
Róża od mojego rycerza.
Laura z najlepszym chrzestnym na świecie.
Sałatka mojej siostry i pyszne masło czosnkowe w wykonaniu Gosi - człowiek kalorii już nie liczy ;)
Męskie grono rodziny grilluje.
Pychota !
Ale na deser coś słodkiego musi być :)
I lody obowiązkowo !
Rozłożyliśmy namiot.
Jajka od kolejnego dostawcy, tym razem od sąsiadki zza płotu nie to co kupne.
Choć mam wrażenie teraz w mieście tyle prawdziwych jaj od kur na wolnym wybiegu że można tylko wybierać punkt dostawy,sama pamiętam jak miałam problem szczególnie w okresie zimowym na kupienie paru sztuk dla dzieciaków. Jeśli czytają mnie osoby mieszkające na wsi lub mające własne kurki - powiem Wam macie dobrze :)
Kielce - tym razem w trójkę, Laurka zmęczona całym dniem w ramionach taty.
W pepco ujrzałam coś co mi się marzy niestety u nas ich nie ma. obyśmy więc na dniach Kielce ponownie odwiedzili.
Piękny schowek na klucze.
Kupiliśmy również trochę kwiatów i doniczki z biedronki.
Goździki pięknie w nich wyglądają i równie dobrze się mają.
Weekend spędzony na kulkach.
Pierwszy bez w tym roku.
I drugi dokupiony goździk tym razem biały.
Dowcipna mam próbowała zasadzić kinder niespodzianki, niestety w zastraszającym tępie znikają.
Kolejne kwiaty tym razem z ogrodu Bakalarczyka.
W poszukiwaniu piachu nie tylko do piaskownicy.
Pani naczelnik wszystko kontroluje ze swego telefonu psa, nie wiem gdzie dzwoniła ale rozmowa była ożywiona ;)
Po powrocie wyścig !
Nie to żebym się patrzył na Twojego balona.
Pyszne gofry...
i ulubiony obiadek.
Zrobiliśmy 3 bita,no dobra bądźmy szczerzy ja zrobiłam :)
I na koniec ostatnie zakupy kosmetyczne.
Wszystkiego dobrego kochani
XoXo Wasza Gonia ♥
Cudowne zdjęcia - zdecydowanie warto czekać na prezentację Twojego tygodnia w zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńJuż samym patrzeniem na te wszystkie smakołyki można się najeść ;p
P.S Na tym zdjęciu z książką wyszłam okropnie :-/
Mi się wydaje że bardzo ładnie naturalnie kobieco i dostojnie :)
UsuńDZIĘKUJĘ - tylko usta mam jakieś takie SINE :p
UsuńAż tak się nie przyglądałam szerze powiedziawszy :)
UsuńNarobiłaś mi ochoty na 3bita :)
OdpowiedzUsuńNic tylko podwinąć rękawy i brać się do roboty :) efekt końcowy będzie słodki,a przepis znajdziesz w zakładce "w maragritkowej kuchni" polecam !
UsuńFajne zakupy poczyniłaś w Rossmannie i chyba w Biedronce o ile się nie mylę :)
OdpowiedzUsuńo tak, fotki są bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje tygodnie w zdjęciach - uwielbiam oglądać masę zdjęć :)
OdpowiedzUsuńSłodko, rodzinie, pysznie i uroczo:) Uwielbiam te tygodnie u Ciebie!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te Twoje tygodnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie są chyba te wieszaczki ;-)
OdpowiedzUsuń