Dobry wieczór kochani,
dziś postanowiłam podzielić się z Wami z jednym z przepisów którego sama używam już od paru lat na syrop, lub jak ktoś woli miód z mniszka lekarskiego.
Za oknem lato w pełni i kwiatów mniszka równie dużo, jest więc w czym wybierać i z czego produkować.
Syropu używam często w zastępstwie miodu, lub innego słodu, równie wiele razy używam go do szarlotki, ale pamiętajmy, że umiar we wszystkim jest ważny.
Syrop z mniszka ma właściwości lecznicze, podobnie jak syrop z cebuli jest nieodłączny przy gardłowych infekcjach jesienią czy zimą, chociaż biorąc pod uwagę pogodę angielską u nas będzie nieodłączny przez cały rok ;)
Ciekawa jestem kto z Was o syropie z mniszka słyszał, i kto równie jak ja lubi robić jego zapas do domowej spiżarni.
Składniki :
- ok.450 kwiatów mlecza
- 2 cytryny
- 1 litr wody
- 1 kg. cukru
Wykonanie :
Rano zbieramy piękne, rozwinięte kwiaty mniszka lekarskiego.
Zostawiamy je na kartce aby opuściły je robaczki, przepłukujemy wodą, a potem wkładamy do garnka z odmierzoną wodą i gotujemy.
Od zawrzenia gotujemy 10-15 minut i zostawiamy na 24 godziny, by całość się zaparzyła (jak herbata).
(mi wyszedł spory garnek, ale robiłam z podwójnej porcji).
Po tym czasie odciskamy dobrze mlecze, a wywar przelewamy przez sito.
Stawiamy na ogniu, dodajemy sok z cytryny oraz cukier - gotujemy na malutkim ogniu ok.2 godziny, aż do uzyskania konsystencji syropu - potem jeszcze trochę zgęstnieje.
Można gotować dłużej, jeśli chcemy uzyskać gęstszą konsystencję.
Ogień powinien być niewielki, a całość powinna lekko "pyrkać", a nie buzować.
Przelewamy do wyparzonych słoików, stawiamy do góry dnem aż wystygną i gotowe.
Taki szczelnie zamknięty miodek możemy przetrzymywać parę miesięcy.
Pomocnik numer jeden !
Tu koniecznie muszę podziękować mojej sąsiadce - Aniu dziękuję Ci za coroczne dzielenie się mleczem z ogrodu :)
Swoją drogą Tesco w UK jest nieźle zaopatrzone z okazji ramadamu znalazłam pomiędzy jedzeniem cudowne wody kosmetyczne od KTC - różana i aloesowa - całe 50p. toż to prawie jak darmo, o wiele więcej za wodę różaną z tej firmy musiałam płacić zamawiając w internetowych sklepach kosmetycznych w PL. Nie wiem jak aloesowa, jednak różaną używam od lat i jest niezastąpiona - polecam.
Swoją drogą Tesco w UK jest nieźle zaopatrzone z okazji ramadamu znalazłam pomiędzy jedzeniem cudowne wody kosmetyczne od KTC - różana i aloesowa - całe 50p. toż to prawie jak darmo, o wiele więcej za wodę różaną z tej firmy musiałam płacić zamawiając w internetowych sklepach kosmetycznych w PL. Nie wiem jak aloesowa, jednak różaną używam od lat i jest niezastąpiona - polecam.
Ciekawa jestem jak taki miodek smakuje :)
OdpowiedzUsuńKochana jeśli możesz kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*
moja mama w zeszłym roku robiła taki miód, myślę, że jeszcze ma go zapas.
OdpowiedzUsuńNa ZDROWIE :*
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś zrobić
OdpowiedzUsuńoj chętnie bym przygarnęła taki słoiczek ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
równeiż zrobiłam, idealny na przeziębienia i do piwa ;)
OdpowiedzUsuń