Dziś miał ukazać się post o podkładzie,jednakże pogoda i deszcz za oknem skutecznie odstraszają mi słońce i dobre światło,nie chce też robić recenzji i dodawać później zdjęć ponieważ wiem,że później do efektu i postu nikt raczej nie powróci,aby zobaczyć jak prezentuje się na twarzy,w związku z tym, niestety post pojawi się na dniach obiecuję jeśli tylko uda mi się złapać trochę słońca :)
Swoją drogą jestem ciekawa za pomocą jakich sprzętów Wy radzicie sobie przy takiej niekorzystnej pogodzie,ja zastanawiam się nad rozejrzeniem za jakimś tańszym sposobem.
Dnia wczorajszego odwiedziła mnie Justynka,wprawdzie przelotem,bo akurat po coś wpadła,nie mniej jednak otrzymał jak to Justynka uznała mały prezent,dla mnie wcale taki mały nie jest :)
Dziękuję skarbie,mam nadzieję,że w tym czerwcu znajdziesz odrobinę czasu,a szczególnie na spotkaniu blogerek w Kielcach :) które już niebawem 15,ciekawa jestem która z Pań również będzie?
Ok,ale do rzeczy,bo u mnie jak zwykle... od Justynki otrzymałam worek cudowności :
Zapraszam na blog Justynki : szkatulka-ziuzia21.blogspot.com.
Od Justynki otrzymałam :
- Olejek łopianowy Green Pharmacy
- Błyszczyk Air Flow firmy Bell
- Śliczny żel z turkusowymi drobinkami
- Bransoletkę sówkę
- Bransoletkę ze złotą czaszką
(wprawdzie czaszek nie cierpię,nie wiem czy jest coś co mnie aż tak odtrąca jak właśnie czaszki, mimo to bransoletkę noszę bo jest od wyjątkowej osoby :) )
- Papierkowe cudo od Kleenex'a
Dziękuję Ci skarbie za te wszystkie cudowności,mam nadzieję,że uda nam się spotkać tym razem na dłużej i poplotkować o czymś i o niczym :****
A jeśli chodzi o zakupy,ostatnio urwałam się na trochę i skusiłam się :
Wiem,że zdjęcie jest ciut nie wyraźne,lewa strona to zakupy dla mojego skarba oczywiście prócz standardowo tony słodyczy które kocha,w pepco zaopatrzyliśmy się w parę ubranek,nie mogło oczywiście zabraknąć też zygzaka którego bardzo lubi :)
A dla siebie wybrałam :
- Bieliznę :) od 2 do 5zł za szt.
- Pistacjową koszulkę na ramiączkach - 6,99zł (Pepco)
- Sukienkę roz.M - 39,99zł (Pepco)
wiem kiecek mam już pod dostatkiem,ale dobrze mi w nich czuję się zdecydowanie bardziej kobieco, subtelnie i kosztowała tylko cztery dychy więc jak tu nie skorzystać ;)
- Peeling z Perfecty,bardzo go lubię i choć wiem,że taniej by mi wyszło zakupienie dużego pełnego opakowania wolę to :) - niecałe 2zł (Rossman)
- Maseczka oczyszczająca z gruszką Perfecta - niecałe 2zł (Rossman)
- Słynna już wanilia i makadamia Nivea - niecałe 6zł (Rossman)
- Chyba ulubione papilotki na muffiny - 6,99zł (Pepco)
Jeśli jesteście zainteresowani jak prezentuje się sukienka na mnie proszę więcej zdjęć :)
Wiem wiem mina najlepsza :D
Buziaki kochani miłego wieczoru ja zmykam na kolację właśnie małżonek przygotował :)
XoXo Wasza Gonia ♥
Gosiu...
OdpowiedzUsuńWszyscy DZIĘKUJEMY za pysznego 3-BITA :*
Mama przesyła buziaki :)
Sukienka z PEPCO jest rewelacyjna i świetnie na Tobie leży :)
P.S To "papierkowe cudo z Kleenex'a" - to bibułki matujące do twarzy :p
Kochana ja wiem wiem,dlatego mówię że cudo :)
Usuńale masz szczupłe nogi ! zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńWow dziękuję :)
UsuńJustynka zawsze ma coś w zanadrzu. :-) Śliczna sukienka. :-)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ;) bardzo ładna sukienka.
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w tej sukience :)!
OdpowiedzUsuńładnie Ci w sukience:) a bransoletki bym przytuliła:)
OdpowiedzUsuńogólnie dużo fajności:)
gratuluję udanych zakupów:) ładna sukienka:)
OdpowiedzUsuńciekawa sukienka-pasuje CI;)
OdpowiedzUsuńsukienka jest piękna, ma ciekawy motyw! :) a prezencik fajny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na rozdanie z Firmoo na moim blogu :)
fajne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńjej jaki słodki prezent;) ... hmmm ale bez tej bransoletki z czachą. Nie cierpię ich!
OdpowiedzUsuńOj ja zdecydowanie również :)
UsuńSame śliczności :) Bardzo Ci ładnie w tej sukieneczce :)
OdpowiedzUsuńSuper zdobycze :)
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo zgrabna czego Ci zazdroszczę :)
Bardzo bym chciała być na tym blogerskim spotkaniu, ale obawiam się że chętnych będzie dużo i się nie załapię :(
OdpowiedzUsuńPrezent bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmam ten olejek z green pharmacy i regularnie podbiera mi go mama, która jeszcze miesiac temu była przeciwna olejowaniu włosów :)
OdpowiedzUsuń