O tym jak myję i suszę swoje pędzle

Hej ;o)
niejednokrotnie przy wpisie o jakimś pędzlu czytałam prośby,abym napisała coś o swoich pędzlach, nie wiem czy chodziło tu o to jakie mam pędzle,jak się spisują,które lubię mniej czy bardziej czy też jak o nie dbam. Jestem straszną miłośniczką pędzli,maniaczką która o nowościach wie wiele i szybko się o nich dowiaduje :) oczywiście pędzle jest to dość spory wydatek o który jednak warto dbać aby posłużyły nam na lata,dlatego dziś zapraszam na post o tym jak ja dbam o swoje pędzle.

Z reguły najlepiej myć je zaraz po użyciu,aby resztki podkładu czy innych nawet i sypkich kosmetyków nie leżały na nim za długo ponieważ ciężko jest później pędzel umyć,a przynajmniej doszorować go do stanu normalnej bieli :) oczywiście ja jako mama zupełnie nie mam na to czasu i muszę jednak zainwestować w antybakteryjny płyn w sprayu, który na szybsze przeczyszczenie sprawdziłby się idealnie. Póki co niestety niektóre z mych pędzli nie wyglądają tak idealnie jak nowe.

Więc najważniejsze jakiej jakości pędzli byście nie mieli i czy z włosia naturalnego czy sztucznego ważne jest szybkie umycie najlepiej zaraz po użyciu,wtedy będą Wam służyły na dłużej.

Na początek mam parę pędzli do mycia :

Pędzle myje pod bieżącą letnią - trochę nawet cieplejszą wodą aby produkt czyszczący w moim przypadku szampon dla dzieci mógł lepiej zadziałać,bo wiadomo w zimnej nam się kiepsko umyją.

Pędzle najpierw moczę pod wodą :

Na rękę nalewam odrobinę szamponu :

W moim przypadku najlepiej sprawdza się rossmanowa wersja dla dzieci baby dream

kosztuje grosze,faktycznie szampon trzeba dość długo domywać z pędzli,bo mają dużo zbitego włosia natomiast po paru próbach mycia pędzli mydłami nawet i tych droższych czy łagodnych alterra czy też biały jeleń z różnymi dodatkami po prostu pędzle wysuszają i były jednak trochę bardziej zniszczone,szampony przetestowałam nawet i te droższe z emolium, oilatum, johnson's baby, nawet i hippa czy bambino i nic nie sprawdziło się tak dobrze jak ten kupiony nawet i w promocji za 2zł z groszami :)

ciekawi mnie również wypróbowanie szamponu dla dzieci Bubchen ale do niemieckich kosmetyków dostępu póki co nie mam.

Pędzle następnie moczę w szamponie i delikatnie myję na dłoni nie maziając oczywiście jak popadnie tylko od lewej do prawej delikatnie aby nie zniekształcić włosia.

 Gdy pędzel jest bardzo brudny lub nie domyty w środku zawsze staram się delikatnie doczyścić też środek :

Oczywiście pędzle myję pionowo włosiem do dołu i uważam aby woda nie zamoczyła rączki - skówki... złączenia jakim jest złączony trzonek pędzla z włosiem bo tam tez jest klej i zaraz by nam się rozkleiły.

Pędzle duży myję pojedyńczo natomiast jeśli pędzle małe ledwo co użyłam myję je razem :

Potem delikatnie naciskam aby pozbyć się wody i ręcznik jeszcze przykładam aby woda z pędzla wsiąkneła w ręcznik nadaje mu odpowiedni kształ i kładę na czystym ręczniku aby wyschły :

Każdy pędzel staram się uformować do kształtu mu odpowiedniego,szczególnie przy pędzlu wachlarzykowym któremu włosie rozstawiam tak jak powinien wyglądać na sucho.

Warto poświęcić temu formowaniu chwilkę bo trwa to nie długo a jest moim zdaniem bardzo ważne, przez to pędzle też Wam dłużej będą służyć i nie stracą swego odpowiedniego kształtu.

Póki co tyle o moich pędzlach,ciekawa jestem jaką Wy formę dbania o swoje pędzle wybieracie ?

Co używacie do ich mycia ?

Mam nadzieję,że postem nie zanudziłam :)
Swoją drogą kto słyszał o nowości od Real Techniques ?

 Miłego dnia kochani

XoXo Wasza Gonia ♥