Dziś przygotowałam dla Was recenzję lakieru Wibo Express Growth o nr.482.
Lakier ten miałam przyjemność wygrać u Amethyst,niestety cało nie dotarł,przed próbą uratowania go wyglądał tak : klik. Po próbie uratowania lepkiego opakowania było o wiele lepiej,choć i tak wszystko zmyło się zmywaczem tak więc znalazłam :
o niebo lepsze zdjęcie znalezione na : wibo.pl : ;)
Co mówi o nim producent : Express Growth - Lakier do paznokci w najmodniejszej kolorystyce :
-
lakier z zaawansowaną multiwitaminową formułą
-
bogatsza kolorystyka lakierów
-
wzmacnia i odżywia płytkę paznokcia
Zawiera aminokwasy soi, wapno, wit. A, E i C. Lakier z zaawansowaną multiwitaminową formułą. Wzmacnia i odżywia płytkę paznokcia. Bazę lakieru stanowi białko jedwabnika, które wzmacnia i uszczelnia płytkę paznokcia. Dzięki regularnej aplikacji zapewnia odpowiednie nawilżenie, paznokcie stają się mocniejsze, bardziej odporne na złamania, łuszczenie i rozwarstwienie. Bogata gama kolorystyczna uwzględniająca najnowsze trendy w modzie.
Cena : ok.6zł / 8ml.
Gdzie można kupić : rossman,lepsze drogerie.
Moja opinia :
Najgorszy lakier jaki kiedykolwiek miałam. W moim przypadku zupełnie się nie sprawdził i jak tusze i róże z wibo kocham i uważam za jedne z najlepszych tak moim zdaniem firma względem lakierów stawia na promocje a zapomina o jakości swoich produktów.
Po przetestowaniu tego lakieru na żaden innych tej firmy raczej się nie skuszę,(choć nigdy nie mów nigdy) bo cóż z tego,że cena w miarę niska jeżeli dopiero trzy warstwy z ledwością pokryją płytkę paznokcia bez żadnych prześwitów. A jak się już człowiek namęczy i czeka godzinę aż wyschną okazuje się,że ledwo się czegoś dotknie zaraz robi się jakiś ślad bo na lakierze można i nawet po godzinie robić spokojne wzorki i różne esy floresy jak w modelinie.
Konsystencja lakieru jest płynna jak woda,nie wiem czy zamierzeniem producenta było powolne jego zużycie,czy jak mam to rozumieć,jakby jeszcze szybko wysychał ale tyle czekania i skutki żadne ?
Jedna rzecz do której przyczepić się nie mogę i nie zamierzam to kolorystyka,bo kolor wygląda na prawdę świetnie,natomiast i tak mnie nie przekonuje nawet gdyby miał najpiękniejsze kolory świata żadna radość godzinami czekać aż wyschnie a potem cieszyć się pięć minut lub niczego nie dotykać.
Dla mnie totalny badziew,nigdy w życiu nie zakupię szkoda czasu,nerwów i pieniędzy.
Efekt na paznokciach był taki :
Pierwsza warstwa :
Ostatnia trzecia warstwa :
W przybliżeniu :
Żeby nie kończyć jakimś smutnym akcentem tego dnia,zapraszam na przesłuchanie kawałka który chodzi za mną cały dzisiejszy dzień,miłego dnia kochane,obiecuje mniej postów o bublach ;)
XoXo Wasza Gonia ♥
Ja mam dwa lakiery z tej serii i każdy z nich spisuje się inaczej! Chyba wszystko zależne jest od koloru tego lakieru :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz i jak się spisują ? Bo jestem ciekawa a możliwe,że od koloru faktycznie. Kolorystyka świetna a żeby takie ładne kolory stworzyć potrzebują różnych półproduktów chemicznych.
UsuńNie używam często kolorowych lakierów, dlatego trudno mi się wypowiedzieć :-) Ale widzę, że faktycznie coś z nim nie halo.
OdpowiedzUsuńjedynie kolor ładny :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki słaby i dostał taką niską ocenę, osobiście go nie miałam i nie znam, ale sam w sobie ocień ma ładny :)
OdpowiedzUsuńOwszem odcień bardzo ładny i wyjątkowy ale jakość straszna.
Usuńoj, a myślałam, że te lakiery są dobre, a tutaj takie rozczarowanie
OdpowiedzUsuńW ogóle nie mój kolor, ale widze, że jego jakość też do bani.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie sięgnę po lakiery z tej serii ponownie...
OdpowiedzUsuńKolor średni, szkoda że taki kiepski lakier:/
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że mi się podoba! ;)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że przy tych lakierach wszystko uzależnione jest od koloru, np. Jedne dobrze się aplikują a inne nie.
OdpowiedzUsuńna szczęście i ten kolor chybaby mnie nie skusił, mam kilka lakierów Wibo, ale są OK
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńśliczny - uwielbiam tą serię Wibo :)
OdpowiedzUsuńnie lubię Vibo:(
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak to działa jeżeli chodzi o lakiery z Wibo. Mam dwa: jeden pasuje mi w 100%, drugi nie sprawdza się w ogóle...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!