Polska złota jesień nabawiła mnie wczoraj jakiegoś doła,nie było weny,nie było chęci - posta również nie było. Ogółem nie było nic przyjemnego,na chandrę najlepszy poprawiacz kobiecego humoru - relaks ! Chwila wyłączenia się, chwila dla siebie - paznokcie pomalowane, make up zrobiony i od razu człowiek czuje się lepiej :) dziś o produkcie który testowałam już chyba od początku lipca :)
czyli Futurosa i moje pierwsze starcie z minerałami ...
Cień mineralny La Rosa nr.16 Opal :
Żółto – kremowy cień o delikatnym połysku w ciepłej tonacji, rozświetla i otwiera oko.
Zdecydowanie niezbędny przy tego typu produktach jest dobry pędzel,czyli taki do minerałów,
lub ew.mi sprawdzały się zwykłe syntetyki,włosie naturalne odradzam - zupełnie ze sobą nie współpracowały,a na pewno nie tak jakbym sobie tego życzyła.
Cień po roztarciu na dłoni prezentuje się tak :
Sądzę,że duraline od Inglota dałby efekt mocnego złota, niestety póki co duraline nie posiadam,
aby pokazać Wam ich połączenie,ale z całą pewnością w przyszłości wypróbuję coby z takiego połączenia wyszło :)
Cena : 24,70zł sklep.futurosa.net
Jak nakładamy cienie mineralne :
Na wstępie warto zaznaczyć,że cienie mineralne lubią osypywać się w trakcie nakładania,
jest to naturalne i normalne ponieważ są sypkie !
Dlatego też albo najpierw wykonajmy makijaż oka,a potem pozostałe czynności typu korektor, podkład, róże, bronzery i tp.lub też druga opcja na nasz starannie wykonany make up nałóżmy pod okiem na polikach dużą warstwę pudru którego potem bez problemu pozbędziemy się pędzlem.
Cienie możemy nałożyć na dwa sposoby na sucho i na mokro.
Na sucho daje bardzo delikatny efekt,na mokro mocny i wyrazisty.
Osobiście w metodzie na mokro jestem zwolenniczką używania tylko i wyłącznie duraline,
woda przysycha a duraline nie zedrze nic :)
Na sucho (jeden kolor) :
- nakładamy bazę i delikatnie przypruszamy bazę pudrem
- pędzelek syntetyczny maczamy w cieniu i delikatnie strzepujemy jego nadmiar (możemy również nabrać troszeczkę cienie z wieczka opakowania na którym często trochę cienia zostaje bardzo lubię tak robić :) )
- przyciskamy pędzelek do powieki i wbijamy w nią cień nie rozcierami
- możemy wklepywać cień na cień i tworzyć mocniejszy efekt oczywiście wszystko z umiarem :) tylko tam gdzie go nam faktycznie brakuje i gdzie się osypał
- pędzelkiem do blendowania rozcieramy granice cienia
Na mokro :
- tu baza jest zbędna
- delikatnie zwilżamy pędzelek w wodzie lub duraline nie możemy przesadzić aby cienie nie mazały nam się na powiece
- zwilżony pędzelek delikatnie moczymy w cieniu strzepujemy nadmiar
- tak jak przy metodzie na sucho wbijamy cień w powiekę taką metodą stempelkową
- cieniem do blendowania rozcieramy granice
Moja opinia :
Cień idealnie otwiera oko,dobrze się z nim pracuje,cienie są delikatne a jednak ciekawie napigmentowane,na spotkaniu blogerek miałam tą przyjemność zapoznać się z innymi odcieniami i wiem na pewno,że w przyszłości zakupię 14 fluorite klik głęboki fioletowo-brązowy cień, kolor jest wyrazisty i niepowtarzalny.
Na wybór 16 Opal skusiłam się jednak całkowicie świadomie :)
jako miłośniczka rozświetlenia kącika oka ciekawa byłam tej propozycji La Rosy,
na co dzień używam do tego rozświetlacza Mary Lou Manizer od The Balm i chyba bardziej jestem zachwycona efektem jaki daje rozświetlacz, cień jest jednak równie dobry i sądzę polubią go miłośniczki czegoś lżejszego :) zdecydowanie jest mniej widoczny a niżeli rozświetlacz a oko otwiera i utrzymuje się ciut dłużej,nie osypuje się w trakcie noszenia.
Kosmetyki mineralne nie zawierają silikonów, konserwantów i talku, będą więc z nich zadowolone kobiety o wrażliwych oczach, oraz te które posiadają już drobne zmarszczki przy oku - wszystkie cienie mineralne posiadają drobne drobinki złota odbijające światło.
Kosmetyki mineralne posiadają również właściwości pielęgnacyjne nic nam więc tu nie może zaszkodzi czego nie możemy powiedzieć już o zwykłych kosmetykach ze składem większym niż tablica Mendelejewa.
Dodatkowo firma proponuje nam wiele wariantów kolorystycznych dla każdego coś dobrego !
Moja ocena : 6/6
Ciekawa jestem czy Wy również używacie kosmetyków mineralnych i jak Wam się spisują ?
Produkt otrzymałam od firmy Futurosa : futurosa.net
na wakacyjnym spotkaniu świętokrzyskich blogerek które odbyło się pod koniec lipca tego roku w Starachowicach - klik !
Dziękuję firmie za prezenty jakimi nas obdarowała :)
Fakt otrzymania produktu nie miał wpływu na moją jego ocenę !
XoXo Wasza Gonia ♥
wspaniały kolor !
OdpowiedzUsuńmogłabyś zajrzeć do mnie i kliknąć w link do spodni
http://aneczkaa123.blogspot.com/2014/10/szaro-czarny-duet.html
Nie mam kosmetyków mineralnych. Cień wygląda bardzo delikatnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie muszę jeszcze zdjęcie zrobić z takim porównaniem na sucho i na mokro,na pewno dodam :)
UsuńJa nie używałam jeszcze kosmetyków mineralnych, może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńlubię cienie i pudry mineralne ;)
OdpowiedzUsuńNie mam nic mineralnego i muszę to chyba zmienić:)
OdpowiedzUsuńKolor jest niezwykle delikatny,ale bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek, lubię takimi rozświetlać wewnętrzny kącik oka :)
OdpowiedzUsuńMam jeden cień owej marki, jednakże nie pamiętam jego numerka ;) Pięknie prezentuje się na powiekach.
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się kusząco:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że humor będzie dopisywał:)
bardzo mnie kuszą cienie tej firmy i nie tylko cienie,ale pędzle też!
OdpowiedzUsuńobserwuję:**
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek sobie wybrałaś ;)
OdpowiedzUsuńMinerały bardzo lubię, ale tych jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wzajemną obserwację ? :)
Nigdy nie miałam nic mineralnego, ale może kiedyś spróbuje :)
OdpowiedzUsuń