Maseczkę mam od Justynki mojej kochanej: szkatulka-ziuzia21.blogspot.com dziękuję bardzo :****
Zbierałam się do niej i zbierałam,a zebrać się jakoś nie mogłam,wreszcie nadszedł jej czas:
Martwe komórki naskórka, zanieczyszczenia i sebum skutecznie są usuwane. Pory są zwężone, skóra wygładzona i oczyszczona.
Składniki aktywne: wyciąg z zielonej herbaty zwęża pory, wyciąg z mięty ma działanie odświeżające.
Stosowanie: na twarz i szyję, rano lub wieczorem, 1-2 razy w tygodniu.
Jak stosować: rozprowadzić cienką i jednolitą warstwę żelu na twarz, omijając okolice oczu, ust, brwi i nasady włosów. Pozostawić na 15 minut.
Aby zdjąć maseczkę należy delikatnie odkleić brzegi maski następnie ściągać maseczkę, zaczynając od brody. Usunąć pozostałości maseczki żwilżoną gąbką i osuszyć skórę chusteczką.
Stosować w zależności od potrzeb i stopnia zanieczyszczenia skóry.
Na zdjęciu powyżej widać połowę żelu jaka była w opakowaniu,na zdjęciu poniżej ja chwilę po nałożeniu maseczki na twarz :
Twarz mi się mega mega świeci co nawet i mój mąż zauważył i pytał co ja znowu nakładam ;)
Odczuwalne ściągnięcie i uelastycznienie skóry twarzy,skóra po tej maseczce zdecydowanie się nie świeciła a tego "efektu błysku ;)" obawiałam się najbardziej. Maseczkę uważam za dość dobrą, większość zapewnień producenta zostało spełnionych. Pory zostały zwężone,skóra wygładzona i w pewnym stopniu oczyszczona,dlaczego w pewnym ? A to dlatego,że wyglądała na oczyszczoną,martwe komórki może i delikatnie usuneła,ale nie wszystkie a co do sebum to bym polemizowała. Podsumowując jestem zadowolona,że mogłam ją wypróbować,jednak jakiegoś efektu dużego na mnie nie zrobiła,więc nie sądzę,abym ją zakupiła w takiej cenie jaka jest.
Cena pełnego produktu : 42zł
Gdzie?: tu: www.yves-rocher.com.pl.
Na miły początek dnia jeszcze dla Was :
XoXo Wasza Gonia ♥
chętnie bym wypróbowała, szkoda że jest taka droga ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda szkoda,ale polecam byś do nich napisała wprawdzie produktów całych nie dają ale sadzę,że próbki do przetestowania powinni.
Usuńno droga ta maska.
OdpowiedzUsuńU mnie w niedziele kolejne podsymowanie maseczkowego miesiąca.
W takim bądź razie już się nie mogę doczekać :)
UsuńRaczej nie używam maseczek i boje się takich zasychających, mam wrażenie, że się nie odkleją ;-)
OdpowiedzUsuńJa również :) albo,że je trzeba będzie zdrapywać :) jednak przy tej nie ma żadnych problemów,prawie sama się odkleja.
UsuńA ja uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki,szczególnie te,które zasychają,przez co nie można wykonywać żadnych ruchów mimicznych:)
OdpowiedzUsuńCena wysoka. Cóż mogę dodać, nie widziałam jeszcze u nikogo tej maseczki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlubię maski typu peel-off :)
OdpowiedzUsuń