Dziś przygotowałam dla Was recenzje Farmonowego peelingu z serii Tutti Frutti.
Peeling miałam okazję dostać na spotkaniu świętokrzyskich blogerek : klik.
Tropikalny peeling do ciała ze złuszczającymi drobinkami jojoba i zmielonymi łupinkami orzeszków macadamia.
WIBRUJĄCA SŁODYCZ LICZI Z INTRYGUJĄCĄ NUTĄ RAMBUTANA! TROPIKALNE SZALEŃSTWO, KTÓRE WYZWALA ZMYSŁY!
Niezwykle słodkie liczi, uprawiane w Państwie Środka od 2000 lat, to symbol i ulubiony owoc chińskich cesarzy z dynastii Ming. Połączone z soczystym, rześkim rambutanem z Malezji nadaje skórze niespotykany, fascynujący aromat letniego wieczoru nad oceanem. Peelingujące drobinki jojoba i zmielone łupinki orzeszków macadamia, zanurzone w cudownie lekkim żelu, idealnie wygładzają ciało i usuwają martwy naskórek. Składniki nawilżające i odżywcze pozostawiają skórę idealnie świeżą, jedwabiście gładką i miękką.
Sposób użycia:
Niewielką ilość peelingu nanieść na wilgotną skórę, delikatnie masować, spłukać. Stosować 3-4 razy w tygodniu.
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Acrylates Copolymer, Sodium Cocoamphoacetate, Polyethylene, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Glycerin, Parfum, CI 16255, Simmondsia Chinensis Seed Powder, Macadamia Ternifolia Shell, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbonate, Sodium Hydroxide, Panthenol, Disodium EDTA, Geraniol, Citronellol, Limonene.
Moja opinia:
Peeling jakoś specjalnie mnie nie urzekł,dla mnie jest bardziej żelem do kąpieli a niżeli peelingiem.
Lekko się pieni,choć piana szybko znika jest bardzo przyjemnym dodatkiem do kąpieli,ale ze względu na jego zapach pełny egzotyki.
Drobinki peelingu są tak małe i znikome że moim zdaniem jako peeling się nie sprawdzi.
Używam go i używam ale zużyć nie mogę,choć wydajny nie jest,jednak rzadko po niego sięgam, chyba jednak zacznę go teraz używać jako żel do kąpieli,bo inaczej go raczej nie zużyję.
Mimo cudownego zapachu nie kupiłabym go ponownie,ponieważ jako peeling się nie sprawdza a jako żel do kąpieli jest za drogi,ponieważ w tej cenie żele możemy zakupić choćby dwa o świetnych i relaksujących zapachach.
Moja ocena: 3/6
Cena: 13zł w internetowym sklepie Farmony klik.
XoXo Wasza Gonia ♥
Seria Tutti Frutti jest genialna, te zapachy bardzo zachęcają, masła do ciała uzależniają. Peelingu nigdy nie miałam, ale po tym co napisałaś to raczej nie kupię ♥
OdpowiedzUsuńZapachy owszem są genialne produkty są moim zdaniem dobre,jeśli poszukujesz drobnego peelingu to byłby ok ja jednak poszukuje ostrego tarcia dlatego się nie sprawdził choć drugi mocniejszy również z tej firmy wprost kocham :)
UsuńMasła Tutti Frutti są fajne :-) A peelingi muszą mnie "zdzierać" :-)
OdpowiedzUsuńHaha mnie również :D o wiele lepiej się ten sprawdził cukrowy http://margaritkaaa.blogspot.com/2012/12/tutti-frutti-brzoskwinia-mango-cukrowy.html mmmm uwielbiam :) choć aż tak mocno nie zdziera ale dość zadowalająco ;)
Usuń:-) Tak, ten się prezentuje o wiele lepiej :-)
UsuńRównież miałaś przyjemność testować ?
UsuńMam też peeling w obu wersjach - tej co Ty masz i kiwi - karambola :) I mam to samo zdanie co Ty - kosmetyk nadaje się prędzej jako żel niż zwyczajny peeling.
OdpowiedzUsuńhmm a to nawącham się go w sklepie hi hi ale nie zakupie
OdpowiedzUsuń:) i bardzo dobrze :) przynajmniej trochę przyjemności.
UsuńAle ładnie tu : O
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : * - http://adriannestory.blogspot.co.uk/
WIBRUJĄCA SŁODYCZ LICZI Z INTRYGUJĄCĄ NUTĄ RAMBUTANA! TROPIKALNE SZALEŃSTWO, KTÓRE WYZWALA ZMYSŁY!
OdpowiedzUsuńzałoże się że cudnie pachnie :) i pilling jest po prostu wielką przyjemnością :)
bardzo lubię takie zapachy owocowe, ale póki co mam jeszcze 2 pillingi i muszę je zużyć, zanim kupię sobie jakiś nowy o zniewalającym zapachu :)
zapraszam do mnie kobecygust.blogspot.com
Owszem cudownie pachnie :) zapach jest w prost idealny i bardzo przyjemny.
Usuńoch Gonia sama lepiej bym go nie określiła ;)...jest tak delikatny że ja próbowałam używać go do twarzy :D i też średnio się sprawdził
OdpowiedzUsuńPozdrówki kochana ;)
Aż tak to nie zaszalałam,ale teraz mam go ochotę wypróbować i do twarzy :) ja wczoraj używałam świetnego do ciała Balea http://margaritkaaa.blogspot.com/2012/09/peeling-balea-recenzja-paczuszka-od.html
UsuńMiałam ten peeling i masz rację to bardziej żel peelingujący niż zdzierak, ale i tak go lubiłam za fantastyczny zapach :)
OdpowiedzUsuńczyli ma plusy i minusy :) nie miałam go, i chyba nie kupię :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog, dodałam do obserwowanych i będę tutaj częściej zaglądać :)
mam z tej serii olejek do kapieli. kocham go za piane i zapach..
OdpowiedzUsuńJa zakupiłam ostatnio olejek z Green Pharmacy ale dałam w prezencie mężowi,aż trochę żałuję bo ta pomarańcza w połączeniu z goździkami no rewelacja :)
Usuń