Zapewne jak pamiętacie pare dni temu nawiązałam owocną mam nadzieję współpracę z firmą SoapBakery a dokładniej z Panią Magdą której dziękuję za możliwość przetestowania tego mydełka.
Jeśli macie ochotę przeczytać o zainspirowaniu jak i powstaniu mydełka zapraszam: http://soapbakery.blogspot.com/2012/09/przerabiam-muzyke-na-mydlo.html
Skład:
Aqua, Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Canola Oil, Sodium Palmate, Glycerin, Sodium Hydroxide,
Fragrance/Olive Lush/, Papaver Rhoeas, CI 77007.
Moja opinia:
Mydełka używam rano i wieczorem czasami w porze wysuszenia w ciągu dnia ląduje w koszyku z mydełkami i bombami do kąpieli,gdyż bardzo efektownie się prezentuje.
I mak mimo wszystko trzyma się zaskakująco dobrze :) choć oczywiście pewne granulki odpadają i mamy naturalny peeling :) ale mak jest tylko na górze,więc minimalna ilość.
Mydełko ma bardzo ładny zapach,wygląd to już w ogóle obłędny i do tego te maziaje na nim no prześlicznie się prezentuje i jest idealny na prezent :)
Przy stosowaniu daje bardzo przyjemny efekt tych wszystkich olejków które w sobie zawiera zdecydowanie można wyczuć że jest naturalne nie jakieś sklepowe czy chemiczne.
Bardzo dobrze się pieni,łatwo zmywa. Po zmyciu wodą skóra jest nadal lekko odżywiona.
Mimo wszystko muszę po nim użyć balsamu czy oliwki,gdyż po wysuszeniu skóry ręcznikiem efekt natłuszczenia czy odżywienia naszej skóry niestety znika.
Mimo tego małego minusu jest bardzo dobrym mydłem i z chęcią zakupię je w przyszłości chociażby komuś na prezent,sam wygląd jest bardzo relaksujący ;)
Mydełka w czasie użycia:
Ja się z moim mydełkiem bardzo dobrze zaprzyjaźniłam i idealnie sprawdzał się jako środek relaksujący,dziękuję więc tym bardziej za możliwość przetestowania :)Moja ocena: 5/6
Gdzie można zakupić mydełko?: http://soapbakery.blogspot.com/
Cena: Względem ceny pytajcie Panią Magdę właścicielkę jak i pomysłodawczynie całego przedsięwzięcia na pewno odpowie Wam na każde Wasze pytanie: bakeryofsoap@gmail.com
XoXo Wasza Gonia
kuszące:)
OdpowiedzUsuńOj tak zdecydowanie i to jak :)
Usuńbardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie a pachnieć pachnie jeszcze lepiej :)
UsuńBardzo wysoka ocena,chętnie bym się takim namydliła:)
OdpowiedzUsuńPycha ;P
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2012/09/czego-szukacie-na-blogach-pytajcie-i.html
Gdzie proszę o pomóc i masz szansę że nagrodzę twój blog ;)
Hello dear, like this?
OdpowiedzUsuńI wish you a good weekend. Congratulations on your blog, I like it a lot.
is very beautiful.When you have time come and visit my blog too
http://couturetrend.blogspot.it/
I'm on facebook too, with a page refreshed all day.
http://www.facebook.com/couturetrend1
I hope your visit, Kisses
Uwielbiam takie mydełka... Tyle, że przy studenckim życiu nie będzie mnie za bardzo już na nie stać :(
OdpowiedzUsuńLubię takie mydełka, ja mam jedno czekoladowe, cudownie pachnie :)
OdpowiedzUsuńMyjąc się takimi mydłami lub kapiąc się razem z kulami nie powinniśmy się wycierać. Wszystkie olejki które posiadają zostają wchłonięte przez ręcznik. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie byłyby jako ozdoba, nie używamy mydełek w kostce. U nas sprawdzają się w płynie. Ale te Twoje są śliczne :-)
OdpowiedzUsuńfaajne
OdpowiedzUsuńo tak chciałabym takie mydełko bardzo, bardzo, bardzo ;P
OdpowiedzUsuń