Wróciłam również wykończona jak nigdy od dawna, a to tylko 2 godziny :)
Dziś więc będą dwa posty, póki co macie co nieco o mojej ulubionej metodzie zdobienia paznokci ostatnimi czasy, czyli pięknym ombre.
Wbrew pozorom jest to łatwa choć czasochłonna i pracochłonna metoda.
Z czasem mam nadzieję napisać Wam o ombre robionym lakierami hybrydowymi, ale do tego jeszcze trochę czasu minie, jednak metoda jest podobna.
Nie powiem, że w zdobieniu paznokci jestem jakimś specjalistą, bardziej możecie obserwować zwykłą kobietę, która o paznokcie dbać lubi i dba o nie sama, od czasu do czasu również co nieco kombinując i upiększając je różnymi metodami, które są tak proste w wykonaniu, że jeśli mi się udało Wam również, a zapewniam ja cierpliwą osobą nie jestem.
Potrzebujemy :
- zmywacz do paznokci do oczyszczenia płytki i później skórek
- odżywka dzięki której płytka paznokcia nam się nie odbarwi
- lakiery którymi chcemy wykonać ombre 2-3 w zależności na co macie ochotę
- top coat
- gąbeczkę, starą od makijażu lub zwykły kawałek kuchennej do naczyń
Wykonanie :
Oczyszczamy płytkę zmywaczem, nakładamy bezbarwną odżywkę która ochroni naszą płytkę przed odbarwieniem.
Nakładamy lakier bazowy, czyli kolor podstawowy z którego chcemy wykonać ombre,
nakładamy dwie warstwy, w moim przypadku jest to biel od Wibo.
Malujemy pasek ciemniejszym lakierem do paznokci i lakier którym pomalowałam całe paznokcie,
zacieram granice między jednym a drugim kolorem na gąbeczce, aby efekt był lepszy.
Następnie przykładam gąbeczkę do paznokcia i delikatnie stempluje, nie możemy tego robić za długo, ponieważ mogą wyjść bomble. I nie będzie to wyglądało już tak efektownie.
Całość po wyschnięciu i oczyszczeniu skórek pokrywam dokładnie top coatem.
Efekt końcowy gotowy.
Pora na małą zbożową kawę :)
Jak sami widzicie jest to na prawdę proste a efekt zachwyca.
XoXo Wasza Gonia ♥
Robię takim samym sposobem, efekt jest super :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda :D W wakacje robiłam podobne. Wszystko wydaje się bardzo proste, ale oczywiście poświęciłam temu sporo czasu... Potrzebuję jeszcze do tego wprawy :D
OdpowiedzUsuńPauuls
ten efekt jest super! ja mam bardzo małe paznokcie, krótkie więc pewnie na moich tak ładnie by to nie wyglądało
OdpowiedzUsuńPiękny efekt! Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda, w sumie na blogu ostatnio zamieściłam podobne z tym że kolory były odwrócone :D
OdpowiedzUsuńMusze wreszcie sama tak ozdobić paznokcie. buziaki
OdpowiedzUsuńbardzo lubie tą metodę, najlepiej się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci to wyszło :) kolor na końcówkach bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń